Sirith |
Wysłany: Czw 23:24, 29 Gru 2005 Temat postu: |
|
Z cholernej matmy mam 4, ale w następnym semestrze wyciągne się na piątke. Teraz nie chcę skomleć, bo mi to zapamięta. Z chemii chce mi tróje wystawić O_O, ale chyba poprawiłam sprawdzian, więc może jednak 4 będzie ^^"
Hate gimnazjum. I jeszcze na angliku mnie wszyscy dołują, że mam sielankę, a w liceum to dopiero będzie _^_ |
|
Sirith |
Wysłany: Śro 21:19, 28 Gru 2005 Temat postu: Bajeczka o złej i ŻENIALNEJ Sirith vel Yotsu |
|
No więc drogie bachorki, rozsiądźcie gdzieś swoje szanowne tyłki i posłuchajcie co moja szanowna osoba ma wam do powiedzenia...
Rok 1991 rozpoczął się całkiem nieźle. Rozpadło się ZSRR, udany sylwester... ale w powietrzu... w powietrzu można było coś wyczuć (i nie chodzi mi tu bynajmniej o tlen!). To było zło... I tak na świat, 27 stycznia przyszła żenialna istotka imion Aleksandra Monika. Dzieciątko rozwijało się w nieświadomości rodziców, że tuż pod ich nosem, spokojnie rośnie sobie zło... Obrończyni pluszaków, wielbicielka "baranów" w cieście, wzorowa uczennica (aż do gimnazjum : P), dziewczynka o wielkiej wyobraźni (nie ma to jak urządzenie z kartonu mówiące Ci co jest zdrowe, a co nye xD). Później, coś się popsuło. Dziewczynka z miłej i kochanej, przerodziłą się w wredną, niedobrą, a przede wszystkim ŻENIALNĄ. Najpierw znana była jak Aleksia, potem niczym feniks odrodziła się jako Sirith, przy natchnieniu stała się Trielą, a aktualnie najczęściej zwana Yotsubą (pośrednie pseudonimy : DS, Kartonowy Pies Bodzio, Ayanami). Zwariowana wielbicielka mang i anime, kochanka Edwarda Elrica (tak Mamoru!), wielbicielka SD-czków, uwielbiająca maltretować swój piórnik, kochająca zimę, lubująca się w czytaniu i marnowaniu czasu przy komputerze, początkująca twórczyni avów (zobaczycie, będe lepsza!), narcyzek, wrażliwa (haha - mimo wszystko), lubiąca odmienny styl, kochająca swoje trampki, nietolerancyjna dla wybranych sobie grup społecznych (ale nie rasistka), wielbiąca brązowy, liczbę 3 i 27, wwąchująca się w zapach mydełka dove, puma jamaica i produktów z serii "milk&honey", nie potrafiąca niczego wyrzucać (czyżby stąd ten bałagan?), całkowite beztalencie do wszystkiego - ja, Sirith.
I o dziwo moja historia, ku waszej zgrozie, jeszcze się nie skończyłą : >! |
|